`Itsparisbabe`, czyli jak spełnić kolejne marzenie, w trzy dni.
Począwszy od przyjazdu do Warszawy najpierw udałam się do
swojej agencji.
Czekała tam na mnie miła niespodzianka, zostałam poinformowana ze
w naszej agencji pojawi się telewizja. Niezmiernie miło mi było powiedzieć
zaledwie kilka zdań oraz pokaz moją pracę przed obiektywem ,do kamery na skalę światową.
Wywiad został emitowany `` na
antenie Fashion|One premiera
cyklu Agencie s, prezentującego agencje modelek na całym świecie. Wśród nich
wyemitowany zostanie materiał o agencji MODEL PLUS z Warszawy.``
Byłam szczęśliwa, bo nie dość, że za kilka
godzin miałam już zaplanowany lot do Paryża to jeszcze mogłam pokazać się
prawie całemu światu. Gdy wywiad został skończony, wraz z Moniką pojechałyśmy
na Lotnisko. Lot odbył się planowo i szybko, wszystko było jak miało być.
Gdy doleciałyśmy na Lotniska w Paryżu
pojechałyśmy do Hotelu a później poszłyśmy trochę pozwiedzać cudowny Paryż. Nie
wyobrażałam sobie tego, że kiedyś mogę zobaczyć tyle rewelacyjnych ludzi i
miejsc. Wieczorem poszłyśmy na spacer z cudowną i pozytywną Olą Rudnicką, od
której aż biło euforią. Była ubrana w zwyczajny sweter i spodnie, jednak to
wszystko na niej nie wyglądało tylko zwyczajnie. Spędziłyśmy bardzo miło wieczór
, jednakże na następny dzień miałam zaplanowaną sesję do Niemieckiej Grazi ,
więc musiałyśmy położyć się spać, w cudownym hotelu na obrzeżach Paryża.
Następnego dnia odbyła się sesja, gdzie
poznałam również świetną ekipę oraz fotografa Thiemo Sander. Cały dzień
sesji bardzo szybko minął, można powiedzieć, że za szybko, po sesji również
udało nam się jeszcze zwiedzić trochę Paryża przed wylotem. Wszystko było
niesamowite i warte przeżycia, cieszę się, że mam wokół ludzi, którzy dają mi
mnóstwo możliwości.
Nasz po południowy spacer: